Na zakończenie dzisiejszego dnia zebrałyśmy się w kaplicy aby wspólnie adorować Pana Jezusa, dziękując Mu za dar powołania każdej z nas oraz ofiarując mu ten czas w intencji osób, które On powołuje do życia konsekrowanego, do naszego Zgromadzenia.
W rozważaniach, które przygotowała s.Serafina towarzyszyła nam Maryja oraz Józef - patron dzisiejszego dnia.
Maryja jako kobieta milcząca. Wielkie rzeczy w naszym życiu zaczynają się od milczenia. Maryja była „ciszą”, w której od dawna rozbrzmiewało słowo Odwiecznego. Była „terenem” przygotowanym na nadejście czystej łaski. Piękne życie rodzi się ze słuchania – podobnie jak wiara. Słuchanie zaś potrzebuje milczenia, ciszy. Maryja milczała, gdy wszedł do Niej anioł. Milczała i słuchała.
Trzeba stworzyć w sobie przestrzeń, która będzie gotowa na słuchanie Bożego głosu, który jest delikatny. Tylko wtedy jest szansa na to, aby najpierw usłyszeć Jego wezwanie. Potem spotkać się z Nim, by następnie podjąć decyzję i odpowiedzieć na Jego wołający głos. Ten głos może zająć całe serce swoimi obietnicami, jak zajął serce Maryi.
Trzeba zamilknąć i słuchać nie własnych myśli i racji, ale Słowa Bożego, głosu Boga.
Trzeba zamilknąć i słuchać nie własnych myśli i racji, ale Słowa Bożego, głosu Boga.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz