7 października wyruszyłyśmy autokarem do Białogóry, gdzie znajdowała się jedna z nadmorskich Stacji Różańca do granic. W Kościele uczestniczyłyśmy we Mszy Świętej. Mimo deszczu ludzi zebrało się bardzo dużo.
Cały plac przykościelny był wypełniony pielgrzymami. W kazaniu ksiądz opowiadał historię cudu w Lepanto, a także w Chełmnie gdzie Maryja obroniła klasztor przed zbombardowaniem.
Po Mszy Świętej udałyśmy się na drożdżówkę i ciepłą herbatę a potem tłumnie ruszyłyśmy na plaże. Widok dzieci, młodzieży, osób starszych i kapłanów wspólnie odmawiających różaniec był wzruszający. Zaskoczył nas widok tęczy- symbolu przymierza, która pojawiła się na niebie. Wszyscy przystanęli i modląc się podziwiali tą odpowiedź Maryi na prośbę wiernych. Wróciliśmy zmęczeni, ale szczęśliwi. Oby więcej takich akcji .
Jeżeli ktoś w wierze zaspał, miał kolejny budzik, że da się robić coś więcej. Jeśli ktoś uczestniczył zobaczył, że w swoich wartościach nie jest sam. Ten dzień był dla mnie również odnowieniem zamiłowania do różańca, a co za tym idzie, do Maryi, której Królestwem przecież jest Polska.
s. Oliwia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz