czwartek, 14 maja 2015

Jubileusz 180-lecia Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek

5/14/2015 0 Comments
10 maja to znacząca data dla naszego Zgromadzenia. W 1835 r. Katarzyna Damen (Matka Magdalena) wraz ze "swoimi siostrami" zamieszkała w domu zwanym "Krepplem", który w tym czasie znajdował się poza wsią Heythuysen w Holandii. Jest to moment uznawany za początek naszego Zgromadzenia. W tym roku mija 180 lat od tego ważnego dla nas wydarzenia.

Nasze świętowanie rozpoczęłyśmy już 9 maja. W obchody dni jubileuszowych wprowadziła nas Siostra Przełożona Prowincjalna - s. Mirona Turzyńska. Jako siostry nowicjuszki i postulantki miałyśmy okazję przygotować dla sióstr Misterium Dziękczynne - "Łaska początków", które przypomniało nam historię naszego Zgromadzenia. Specyficznym symbolem tego Misterium było drzewo, które wyrażało rozwój Kongregacji. Na jego gałęziach wisiały listki z imionami zmarłych sióstr, nastomiast w trakcie nabożeństwa siostry naszego Zgromadzenia przyczepiały liście z własnymi imionami i datą profesji. My, choć dopiero na początku drogi, również mogłyśmy włączyć się w ten akt oddania i wypisać na własnych listkach swoje imiona i daty obłóczyn lub datę wstąpienia. Nasze drzewo zazieleniło się jeszcze bardziej, dzięki czemu mogłyśmy zobaczyć jak wielką rodzinę tworzymy i że każda z nas, obojętnie na jakiej gałęzi, jest potrzebna i ubogacająca. Wieczorem natomiast mogłyśmy dalej trwać w naszym dziękczynieniu podczas adoracji Najświętszego Sakramentu i modlitwy uwielbienia, którą poprowadził dla nas o. Andrzej Sąsiadek OFMConv. Myślę, że każda z nas, bez względu na "staż zakonny" miała za co dziękować Panu.

Dień 10 maja był bardzo bogatym dniem. Rozpoczęłyśmy świętowanie od wykładu Siostry Przełożonej Prowincjalnej - s. Mirony Turzyńskiej, którego tematem była "Pamięć, wdzięczność, wierność, nadzieja". Centrum tego dnia była Eucharystia pod przewodnictwem Ks. Bp Ryszarda Kasyny. Jeśli ktoś nie mógł włączyć się bezpośrednio w naszą modlitwę, mógł to zrobić dzięki transmisji naszego diecezjalnego Radia Głos. W jedności z innymi prowincjami naszego Zgromadzenia podczas Mszy Świętej pieśni były wykonywane w różnych językach (włoskim, angielskim, niemieckim, swahili). Miała miejsce także procesja Słowa Bożego charakterystyczna dla kultur afrykańskich. Po Liturgii udaliśmy się do naszego orlickiego parku, by tam wspólnie posadzić pamiątkowy dąb, który został nazwany "Kreppel". Po południu, dzięki Litniom Lotniczym GOD, odbyłyśmy podróż po prowincjach Kongregacji. Mogłyśmy zapoznać się z kulturami naszych zagranicznych sióstr.
Nieco więcej szczegółów można doczytać także na naszej stronie. Zdjęcia z tych dni można znaleźć w naszej galerii. Również na stronie Radia Głos dostępne są nagrania oraz zdjęcia z tego wydarzenia.
Cieszymy się, że miałyśmy okazję uczestniczyć w tym ważnym wydarzeniu. Myślę, że ten jubileusz pomógł nam jeszcze bardziej pokochać nasze Zgromadzenie, charyzmat, duchowość.

T

poniedziałek, 4 maja 2015

Mój patron - bł. Honorat / Jubileusz Zgromadzenia

5/04/2015 0 Comments

O osobie błogosławionego Honorata usłyszałam po raz pierwszy przed kilku laty od jednej z sióstr ze Zgromadzeń Honorackich. Nie pamiętam nawet, czy padło wtedy jego nazwisko, ale to, co zapamiętałam to fakt, że zakładał on zgromadzenia zza kratek konfesjonału, wychodząc naprzeciw różnorakim potrzebom środowisk. Pomyślałam sobie wtedy: „niezły gość”! Po jakimś czasie otrzymałam jego wizerunek. Staruszek taki. Przeleżał trochę w pudełku. Na światło dzienne wystawiłam go niedługo przed decyzją wstąpienia do Zgromadzenia. Oczywiście miałam na myśli wiele innych imion. Na kilka dni przed przyjazdem do Orlika usłyszałam: „A może Honorata?”. Bardziej byłam chyba zaskoczona niż przekonana. Niemniej Honorat podświadomie przyjechał ze mną.  Zaczęłam czytać, dopytywać, rozeznawać. Im bliżej obłóczyn, pytałam już tylko czy to dobry patron. Inne pomysły poszły w niepamięć. Otrzymałam to imię. Pierwszym prezentem od mojego patrona była uświadomiona informacja, że jest on także patronem zawierzenia i wytrwania. Do dnia obłóczyn zupełnie o tym nie wiedziałam. Zaskoczenie i radość, lepiej nie mogłam trafić!
Im bardziej poznaję osobę błogosławionego Honorata, tym więcej mnie zaskakuje, ale i utwierdza. Znajduję miejsca naśladowania, znajduję wzór, znajduję opiekuna.
Błogosławiony Ojciec Honorat, to patron, który na wzór Chrystusa wciąż wzywa do więcej. Jak święty nasz Ojciec Franciszek dążył do radykalnego życia Ewangelią. A przecież zaczynając swoją działalność na „klasztornym zesłaniu” nie był wcale nobliwym staruszkiem. Miał 35 lat...
Każdego dnia można zaczynać na nowo!

„Rób rzeczy łatwe, a Bóg wykona za ciebie trudne”



s. Honorata

~`~`~`~

Jak już wcześniej wspominałyśmy wielkimi krokami zbliża się jubileusz naszego Zgromadzenia. Z tej racji chciałybyśmy zaprosić wszystkich do udziału w naszych uroczystościach. Choć sam jubileusz przypada na 10 maja to jednak my zaczynamy nasze świętowanie już 9 maja. Plan uroczystości znajduje się poniżej. Zapraszamy! :)


sobota, 2 maja 2015

Słowo na V Niedzielę Wielkanocną

5/02/2015 0 Comments


 Dz 9,26-31

Ps 22,26-28.30-32

1 J 3,18-24

 J 15,1-8





s. Honorata: „Ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić”. To Chrystus zna najlepszy plan na moje życie. Moim zadaniem jest TYLKO – nie przeszkadzać Mu! A to spore zadanie. Zaufać i nie przeszkadzać. A przecież tak trudno jest nie chcieć robić po swojemu, realizować tego co moje, co sobie wymyśliłam. Nie mniej tylko On wie, co da mi pełnie owoców. Tylko Jezus widzi długodystansowo. Widzi co zaowocuje, a co wymaga oczyszczenia, przecięcia. Nawet jeśli będzie bolało. A może właśnie mimo bólu. „Trwajcie we Mnie”. Trwać to ufać, to karmić się słowem, to przylgnąć. Oczekując na obfite owoce.