niedziela, 12 lutego 2017

To nasze święto nie może się skończyć

W ostatnim tygodniu jedno wydarzenie goniło drugie. Postaramy się pokrótce przedstawić najważniejsze z nich. Na początku tygodnia kilkunastu księży z naszej diecezji miało w Orliku spotkanie duszpasterskie (chyba można tak napisać). Wśród nich był brat (rodzony) oraz kuzyn naszych nowicjuszek. Stanowiło to okazję do spotkania. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że obie nowicjuszki przeżywają teraz tzw. rok kanoniczny, więc widok członka rodziny na prawdę cieszy i napaja radością :) W tym miejscu pragniemy pozdrowić nasze rodziny i czytelników bloga!  
We wtorek jak co tydzień odbyła się nasza rekreacja. Świętowałyśmy n niej urodziny s. Wincenty i postulantki Justyny. O nasze słodkie menu zadbała oczywiście s. Jonasza. W środę dalej świętowałyśmy, gdyż właśnie tego dnia 26 lat temu na świat przyszła s. Wincenta.  Miałyśmy okazję zobaczyć kilka zdjęć, trzeba przyznać, że była uroczym dzieckiem. Z kolei w czwartek przypadał dzień urodzin postulantki Justyny.W tym roku skończyła 21 lat. Na marginesie jest najmłodszą z naszego grona, nasze "Maleństwo" :)
            
Obu solenizantkom, życzymy dużo błogosławieństwa  Bożego i wzrastania w powołaniu!

W czwartek udało się nam pojechać na salę gimnastyczną do Leśna. Po krótkiej rozgrzewce, którą zaleciła Siostra Mistrzyni (abyśmy nie nabawiły się kontuzji) rozpoczęłyśmy grę w koszykówkę.

Była zarówno rywalizacja jak i dobra zabawa. Mecz był dość wyczerpujący, na pewno przyczyniła się do tego nasza średnia kondycja. No cóż trzeba stanąć w prawdzie :p Część osób poćwiczyła sobie z piłką gimnastyczną, co dało im naprawdę dobre samopoczucie. Trzeba będzie to kiedyś powtórzyć.  Zmęczone, ale zadowolone i co najważniejsze całe wróciłyśmy do Orlika.













W piątek w naszej kaplicy odbyła się nowenna dziękczynna, która ma nas przygotować do 150. rocznicy przybycia naszych sióstr do Chojnic. Tematem przewodnim było dziękczynienie za Matkę Magdalenę. Nowennę ubogacałyśmy naszym śpiewem.  
Z kolei w sobotę obchodziłyśmy Światowy Dzień Chorego. Po uroczystej Mszy z namaszczeniem chorych i błogosławieństwem, wszyscy zebrani udali się do naszego refektarza, gdzie odbyła się kawa, która przebiegała w bardzo miłej atmosferze. Zdjęcia dostępne  na naszej stronie.

7 komentarzy:

  1. "Maleństwo" trochę wyrosło ponad pozostałe siostry ;) Z bożym błogosławieństwem dla Solenizantek i wysportowanej drużyny

    OdpowiedzUsuń
  2. Zazroszczę formy =D (Martyno no jak ty mogłaś tak szybko paść :') ) Całuski :* pozdrawiamy z Kościerzyny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Martyna modliła się o zwycięstwo dla swojej drużyny :) O formę staramy się dbać regularnie ;p Również pozdrawiamy Kościerzynę.

      Usuń