Dzisiaj uczestniczyłyśmy w ostatnich roratach tego Adwentu,
wieczorem zasiądziemy razem do wspólnej kolacji Wigilijnej. Tegoroczny Adwent
mimo, że stosunkowo krótki, w naszej wspólnocie był dosyć intensywnym czasem.
Począwszy od generalnego remontu kaplicy, przez powrót nowicjuszek II roku z
praktyk, po przygotowania duchowe siebie samej na przyjście Jezusa. Oczywiście
w naszej wspólnocie nie brakło i postanowień adwentowych – początkiem grudnia
losowałyśmy dla siebie jedną siostrę ze wspólnoty, aby modlić się za nią cały
ten czas do Bożego Narodzenia; nasze wtorkowe rekreacje zastąpiłyśmy wspólną
adoracją; w refektarzu każdego dnia wieszałyśmy nowe akty strzeliste
przypominające nam szczególnie o obecności Maryi, która jest Matką Adwentu i
towarzyszką wielu z nas w przygotowaniu do Świąt.
Od rana trwają ostatnie przygotowania – zwłaszcza w kuchni (z naszej małej wspólnoty są tam obie postulantki i s.Aniela), gdzie powstają pyszne potrawy wigilijne – m.in. karp, pierogi, barszcz z uszkami.
Dla naszych postulantek będą to szczególne Święta, pierwsze w klasztorze i daleko od ich domów rodzinnych, a dla mnie jest to też jedna z okazji do kontaktu z rodziną(gdyż jestem w trakcie mojego nowicjatu kanonicznego). Zaś dla nowicjuszek II roku będzie to ostatnie Boże Narodzenie w Nowicjacie, dlatego prosimy o modlitwę za każdą z nas!
Na koniec pragniemy wszystkim złożyć najszczersze
życzenia – niech Dzieciątko Jezus wam błogosławi, obdarza prawdziwą wiarą,
niezachwianą nadzieją i doskonałą miłością, a Maryja towarzyszy każdego dnia
nadchodzącego 2019 roku!